Historia cmentarza parafialnego
w Chrzanowie-Kościelcu
„Błogosławieni, którzy umierają w Panu” (Ap 14,13)
Dzieje cmentarza parafialnego w Chrzanowie-Kościelcu, pozostają nierozerwalnie powiązane z historią parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Chrzanowie-Kościelcu. Posługiwanie się terminem „historii cmentarza parafialnego” stanowiłoby jednak pewne uproszczenie, albowiem wnikliwsza analiza historii pochówków dokonywanych na terenie parafii na przestrzeni setek lat przekonuje, iż należałoby mówić o istnieniu na terenie parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Chrzanowie-Kościelcu co najmniej kilku cmentarzy. Początek powstania cmentarza zawsze wiąże się z pewnym podziałem przestrzeni. Ta, która jest przeznaczona dla zmarłych jest symbolicznie inna i w jakiś sposób uświęcona. Można by stwierdzić, że każdy cmentarz to wyraźnie wyodrębniony, oznaczony teren, przeznaczony do grzebania zmarłych, gdzie znajdują się wyraźnie oznaczone mogiły, w zwyczajowo przyjętej formie wizualnej. W czasach nowożytnych powszechną praktyką, po części nawiązującą do średniowiecza, było chowanie zwłok pod posadzkami kościołów oraz na przykościelnych cmentarzach.
Najstarszym, jaki bez wątpienia wymieniają pisane źródła historyczne, był niewielki, już nieistniejący cmentarz, zlokalizowany wokół kościoła pw. Św. Jana Chrzciciela, który swoją funkcję pełnił aż do drugiej ćwierci XIX wieku. Historia tego cmentarza zaczyna się najprawdopodobniej w średniowieczu wraz z powstaniem kościoła parafialnego pw. Św. Jana Chrzciciela w Chrzanowie-Kościelcu, choć dokładnej daty powstania zarówno cmentarza jak i kościoła nie sposób wskazać w oparciu o źródła. Jak podają dostępne nowożytne źródła historyczne z połowy XVIII wieku, tj. przede wszystkim wizytacja kanoniczna z roku 1748, tenże cmentarzyk był otoczony parkanem wykonanym z drewna, posiadał jedno wejście bez bramki i krat, zaś ówcześni parafianie łożyli na jego utrzymanie. Dopiero końcem XVIII wieku został otoczony murem. W opisie pochodzącym z roku 1783 pojawia się również wzmianka o krytej gontem kostnicy, która była dobudowana do kruchty kościoła. Z uwagi na to, iż na tym cmentarzu były umiejscowione nietrwałe mogiły ziemne, posiadające jedynie drewniane krzyże, dzisiaj trudno odnaleźć choćby ich zarys.
Mówiąc o przykościelnym cmentarzu nie można nie wspomnieć o pochówkach dokonywanych na przestrzeni dziejów wewnątrz kościeleckiej fary. Najstarszym znanym pochówkiem zlokalizowanym wewnątrz świątyni był grobowiec należący do szlachcica-rycerza Ścibora Balińskiego, zmarłego w roku 1507. Zgodnie z XIX–wiecznym opisem widniał na nim w zarysie herb Ostoja, a wokół niego ledwie czytelny, gotyckimi literami nakreślony napis: Hic jacet nobilis Stiborius Balinsky sub anno millesimo 507 obiit – Orate pro eo. Pierwotnie owo okazałe, kamienne epitafium znajdowało się przy drzwiach pod chórem, niemniej w latach późniejszych umieszczono je w posadzce kościoła, ostatecznie zostało zakryte w 1900 roku podczas kolejnej renowacji posadzki.
Wśród niezachowanych do dnia dzisiejszego epitafiów znajdujących się w kościele przed jego gruntowną przebudową dokonaną w XIX wieku można wymienić choćby epitafium w formie płyty z czarnego marmuru Marianny z Rokickich Andrychiewiczowej, zmarłej 24 września 1831 roku, obok której przytwierdzone zostały dwie blaszane tarcze ku pamięci Kazimierza Jadowskiego (właściciela Pogorzyc) zmarłego 16 września 1848 roku oraz Aleksandra Hadziewicza zmarłego 29 grudnia 1831 roku. Źródła historyczne wymieniają także marmurową płytę poświęconą Wincentemu Borzęckiemu, kolatorowi Kościelca zmarłemu 10 czerwca 1794 roku oraz Józefowi Borzęckiemu, dziedzicowi Pogorzyc zmarłemu 26 października 1799 roku. Po dokonanej w XIX wieku przebudowie kościoła umiejscowiono w prezbiterium kościoła kolejne epitafia wykonane z czarnego marmuru dębnickiego, pamięci Florentyny z Szembeków Rembowskiej (1811-1837) oraz Aleksandrowi hr. Szembekowi i jego siostrze Karolinie hr. Szembek, Florentemu Jakubowskiemu oraz Franciszce Jakubowskiej (zm. 1856 r.), ks. Adamowi Fedorowiczowi (zm. 1852 r.), ks. Wiktorowi Pawłowskiemu, Franciszkowi hr. Szembekowi (zm. 1855 r.) oraz Katarzynie z Borzęckich hr. Szembek, jak również epitafium Ludwiki hr. Wodzickiej. Do dnia dzisiejszego zachowało się jedynie jedno spośród nich, przy czym jednocześnie najokazalsze, tj. Aleksandra hr. Szembeka (zm. 20 września 1849 r.) oraz jego siostry Karoliny hr. Szembek (zm. 11 listopada 1850 r.), umieszczone obok drzwi prowadzących do zakrystii. Zostało ono wykonane w roku 1850 przez Jana Galli. Epitafium to ma formę prostokątnej płyty, na której umieszczono pozłacaną inskrypcję z nazwiskami zmarłych. Owa płyta jest zwieńczona w górnej części trójkątnym spłaszczonym przyczółkiem obwiedzionym gzymsem, przypominającym tympanon antycznej budowli wraz z płaskorzeźbą przedstawiającą kartusz herbowy z herbem własnym hr. Szembeków wśród ornamentów roślinnych w postaci laurów. W górnej części epitafium znajduje się krzyż opleciony pozłacanym wieńcem.
Przepełnienie cmentarza znajdującego się przy kościele pw. Św. Jana Chrzciciela oraz prawodawstwo zaborcy austriackiego spowodowało konieczność stworzenia nowej nekropolii. Wprowadzony przez cesarza Józefa II w grudniu 1783 roku dekret nakazywał dokonywanie pochówku zmarłych poza obrębem miejscowości, co w praktyce oznaczało zakaz dalszych pogrzebów na cmentarzach przykościelnych oraz potrzebę zakładania nowych. Wydanie ww. dekretu o przeniesieniu cmentarzy poza obręb miejscowości stanowiło asumpt do ukazania się w kolejnych latach w Austrii szeregu aktów prawnych odnoszących się do sposobu grzebania zwłok i organizacji cmentarzy, które łącznie stworzyły swoisty system prawa cmentarnego. W przypadku Galicji doprecyzowanie omawianych regulacji nastąpiło w drodze rozporządzenia gubernialnego z 1785 roku, w którym m.in. zakazano pochówków w kościołach parafialnych, zakładowych oraz klasztornych. Konsekwencją powyższego było założenie nowego, również niezachowanego do dnia dzisiejszego cmentarza parafialnego w 1829 roku, w rejonie krzyża znajdującego się dzisiaj w sąsiedztwie bloku nr 12 na Osiedlu „Młodości” w Chrzanowie, upamiętniającego niegdyś pochowanych tam parafian. Wzmianka z dnia 19 grudnia 1829 roku obecna w zachowanych dokumentach świadczy o tym, iż wówczas wysłano pozwolenie na poświęcenie tego cmentarza w odpowiedzi na prośby ówczesnego proboszcza ks. Borzęckiego. W efekcie od około 1830 roku dokonywano już pochówki na nowym cmentarzu.
W rejonie cmentarza założonego w roku 1829 grzebano również ofiary XIX-wiecznej epidemii cholery, zaś cmentarz ten występuje na mapach Katastru Galicyjskiego pochodzących z roku 1848. Zarówno skaliste podłoże, jak i wysoki poziom wód gruntowych w innej części cmentarza z czasem uniemożliwiły dokonywanie kolejnych pochówków. Zaprzestano więc grzebania zmarłych w tym miejscu, a w roku 1841 założono kolejny, nowy cmentarz parafialny – zlokalizowany na południowy wschód od kościoła parafialnego. W tym miejscu cmentarz parafialny znajduje się do dnia dzisiejszego. Cmentarz w nowej lokalizacji został uroczyście poświęcony w Dniu Zadusznym 1841 roku. W takim stanie cmentarz ten przetrwał do końca lat 30 XX wieku, kiedy to za probostwa ks. Wacława Molewicza został powiększony. Wtedy również ogrodzono go kamiennym murem, jak również wstawiono ozdobną żelazną bramę od strony północnej oraz mniejszą furtkę od strony południowej. Ks. Wacław Molewicz podjął także w roku 1936 starania o wydanie pozwolenia na budowę kaplicy cmentarnej. Wybuch drugiej wojny światowej spowodował, iż nie uskuteczniono tych planów i finalnie kaplica nie powstała. W latach probostwa ks. Zdzisława Balona (1. 07. 2007 r. - 30. 06. 2018 r.) przeprowadzono gruntowny remont cmentarza, w tym muru, czy też bram. Cmentarz został także uporządkowany, zaś główne alejki zostały wyłożone kostką brukową.
Podsumowując należy z całą mocą podkreślić, iż przedstawione w niniejszym opracowaniu cmentarze to nie tylko świadkowie historii, ale przede wszystkim pomniki pamięci ludzi tam pochowanych, którzy przez wieki tworzyli wspólnotę parafialną parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Chrzanowie-Kościelcu. Maciej Berniak, AD 2023